- autor: Kiero, 2011-09-05 11:00
-
W tym krótkim artykule chciałbym się odnieść do zachowania naszych dwóch zawodników Macieja Góry i Kamila Bonny w meczu z Elaną Toruń.
Szczegóły poniżej
Podczas tego spotkania wygranego przez nasz zespół 2:0 obaj nasi zawodnicy dopuścili się sytuacji która jest nie godna piłkarza , sportowca. Zaznaczam że obaj zawodnicy rozgrywali naprawdę bardzo dobre zawody w dużej mierze przyczyniając się do zwycięstwa naszego zespołu lecz sytuacje o których mowa poniżej zamazały ten doskonały obraz. Otóż najpierw Kamil Bonna był faulowany przed linią pola karnego i po upadku na ziemię kopiąc rywala próbował sam wymierzyć sprawiedliwość. Sędzia najpierw wskazał rzut wolny dla nas po czym zmienił swoją decyzję i oznajmił że grę wznowi drużyna z Torunia. Jest dokładnie 64 minuta i któryś z kolei rajd lewą stroną inicjuje Maciej Góra. Ogrywa jednego z zawodników Elany który go z pełną premedytacją ciągnie od tyłu za koszulkę. Faul. Guriemu najwidoczniej to nie wystarczyło ponieważ próbuje w podobny sposób jak Bonio doszukać się większej sprawiedliwości niż tylko wznowienie gry. Chłopacy po meczu tłumaczyli się sportową złością i ciągłymi faulami na nich no i nerwy puściły.
W pewnym stopniu rozumiemy tą frustrację lecz takie zachowanie absolutnie nie będzie tolerowane przez kadrę drużyny ! Dotyczy to wszystkich zawodników ! W przyszłości kiedy do regulaminu ligowego wejdą kary żółtych i czerwonych kartek w takich sytuacjach osłabicie drużynę. Każdy sędzia pokaże wam „żółtko” a nawet i „czerwień”. Do przemyślenia dla dwójki „agresorów” jak i całej drużyny przytoczę pewne mądre życiowe motto :
Uczucia w życiu ludzkim są tym, czym żywioły w naturze:
nieopanowane – są siłą niszczącą własne dobro
opanowane - przez rozum i należycie skierowane stają się potężną i niezastąpioną siłą napędową.