- autor: Kiero, 2013-04-11 00:19
-
Podczas środowego treningu doszło do przykrej sytuacji w której jeden z naszych zawodników uległ poważnej kontuzji. Złamany nos z przemieszczeniem nie należy do łagodnych urazów. Szczegóły w rozwinięciu
Środowy trening tradycyjnie rozpoczął się od rozgrzewki. Po krótkim rozruchu Trener Kazimierz Arbat zarządził krótką grę na utrzymanie. Piłka poszła w górę i w powietrze wyskoczyło dwóch zawodników. Niestety dla Dawida Dąbrowskiego trening w tym momencie się już skończył ponieważ otrzymał cios z głowy w sam nos. Krew się lała jak kranu. Pierwszej pomocy Dawidowi udzielił masażysta drużyny seniorów Michał Chabros. Na pomoc momentalnie przybyła również nasza drużynowa pielęgniarka Lucyna Iglińska na którą w takich momentach zawsze można liczyć. Po krótkich oględzinach Dawid pojechał do szpitala gdzie zdjęcie wykazało złamanie nosa z przemieszczeniem. Od jutro „Maniek” zaczyna kolejne wizyty u specjalistów u których został już zarejestrowany po których dowiemy się na ile czasu odpocznie on od treningów i meczów. Znając jednak charakter Dawida to wiem że ten czas będzie bardzo krótki.
Dawid , prostuj kluk i wracaj jak najszybciej do drużyny.
p.s.
W imieniu sztabu szkoleniowego Świeckich Orłów oraz samego Dawida kierujemy podziękowania dla Michała Chabrosa i Lucyny Iglińskiej za szybkie udzielenie niezbędnej pomocy. Dobrze mieć wokół siebie ludzi na których można w życiu zawsze liczyć.